• Home
  • /
  • Artykuły
  • /
  • Retinol. Jakie daje efekty i jaki warto wybrać na początek?

Retinol. Jakie daje efekty i jaki warto wybrać na początek?

RETINOL, RETINOL, RETINOL

Składnik, o którym w ostatnich latach bardzo głośno w świecie kosmetycznym. Czym zyskał taka popularność?

Po prostu robi to, czego w kosmetykach najbardziej pożądamy – odmładza skórę. I nie jest to jakaś tam bajka o eliksirze młodości. Retinol jest jedną z najlepiej przebadanych substancji kosmetycznych! Aktywuje receptory jądrowe, co w efekcie indukuje wytwarzanie młodziutkich komórek skóry, włosów, paznokci oraz reguluje wydzielanie sebum – w skrócie – koryguje wszystkie mechanizmy skóry, które po prostu były niewydolne lub rozregulowane!

Weźmy na przykład trądzik młodzieńczy. W wyniku burzy hormonalnej zwiększa się nagle wydzielanie łoju i czopowanie ujścia gruczołów łojowych naskórkiem. Retinol blokuje nadmierne wydzielanie tego łoju, a także powoduje złuszczanie starych warstw naskórka – młodziutkie komórki wypierają zrogowaciałe warstwy. Gruczoły są odblokowane, a my uratowani! W efekcie powstaje nam mniej zmian trądzikowych na skórze!

A może coś trudniejszego – zmarszczki. Na to też retinol ma swoje rozwiązanie! Intensywna produkcja młodych komórek i wypieranie tych rogowaciejących niesie za sobą lepsze nawodnienie skóry. Ale to nie wszystko – indukowana jest praca fibroblastów do zwiększonej syntezy kolagenu. Brzmi zbyt pięknie żeby było prawdziwe? Wszystkie te procesy zachodzą w skórze powoli, ale efekty można dostrzec samemu już nawet po miesiącu regularnego stosowania preparatu z wysoką zawartością retinolu.

 

Wytwarzanie nowiutkich komórek skóry to proces bardzo przydatny przy przebarwieniach, zaczerwienieniu, a także przy regeneracji skóry. To właśnie dlatego maści z witaminą A dostępne w aptece zyskały sobie taką popularność.

No właśnie – a skoro jesteśmy  przy preparatach z retinolem/retinoidami (pochodnymi retinolu) – co warto wybrać na początek?

  • Z jednej strony zalecane są wysokie dawki retinoidów.
  • Z drugiej – retinoidy w wysokich stężeniach mogą działać drażniąco.

Dlaczego by więc nie wybrać rozwiązania uniwersalnego? Może wykorzystać wysoką dawkę retinoidów (w okolicy 1%), ale w łagodnej formie?

Jedną z najczęściej wybieranych propozycji jest znany i lubiany ester – palmitynian retinolu. Oprócz stabilizacji chemicznej retinolu pozwala na efekt przedłużonego uwalniania retinolu w skórze. Ester w głębszych warstwach skóry powoli rozcinany jest do Retinolu. Dzięki temu skóra otrzymuje retinol w sposób przedłużony. Z tego powodu palmitynian retinolu wywołuje łagodniejsze reakcje skórne niż czysty retinol (zaczerwienienie, łuszczenie).

W aptece palmitynian retinolu zazwyczaj występuje w maściach z witaminą A, a jego stężenie podawane jest w jednostkach międzynarodowych – do 1500 j. m. (poniżej 0,1%). Jeżeli zależy nam na zmaksymalizowaniu potencjału tej wspaniałej cząsteczki, warto sięgnąć po jej wyższe stężenie.

W aptece pojawiła się nowość – RETINOBAZA 17000 – zawierająca ponad 10-krotnie więcej (1%) estru retinolu niż popularne maści z witaminą A.

Dodatkowym atutem jest formuła lekkiego i szybko wchłaniającego się kremu. W przeciwieństwie do tłustych maści z witaminą A, RETINOBAZA 17000 idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry twarzy, nie zatyka porów. To taki odpowiednik kremu do twarzy o wysokiej zawartości retinolu, ale jakości farmaceutycznej. A najlepsza jest w tym wszystkim jest cena – bardzo korzystna jak na krem o wysokiej zawartości retinolu.

Dowiedz się więcej o produkcie

Podziel się: